Sfinansowano ze środków Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicji Obywatelskiej

Kraków w trudnych czasach – 207. tydzień

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2024 r.

Zobacz wszystkie artykuły z cyklu Kraków w czasach zarazy >>

„Kraków w trudnych czasach” po raz 207. Kampania, polityka i obietnice, obietnice, ale i krytyka. Jak zawsze najpierw sprawy ponadkrakowskie:

  • W Ukrainie bez zmian.
  • Rolnicze problemy, rolnicze protesty.
  • Polityka polska.
  • Komisje nadzwyczajne.

I sprawy krakowskie:

  • Ważny, duży sondaż – wnioski, konsekwencje.
  • Jak wybory, to i oskarżenia.
  • Lista PO do Sejmiku i Rady Miasta.
  • Obietnice wyborcze i realia.
  • Mieszkanie za remont – komentarz.

 

Sprawy ponadkrakowskie szerzej:

1. W Ukrainie bez zmian. Niestety rzeczywiście bez zmian – Amerykanie debatują, Europa pomaga, ale nie cała, Ukraińcy krwawo walczą, a Rosjanie się nie przejmują. W takiej sytuacji warto popatrzeć na geopolitykę. Rosja na Ukrainie się zablokowała, przestaje być mocarstwem ogólnoświatowym, w ich miejsce wchodzą Chiny. Tak to zaczyna wyglądać i trzeba to brać pod uwagę. 

2. Rolnicze problemy, rolnicze protesty. Przez Europę, ale i Polskę przechodzi fala rolniczych protestów, lokalnie przeciwko nieopłacalności upraw i konkurencji ze wschodu, ale i centralnie przeciwko uwarunkowaniom „Zielonego Ładu”. My, we wspólnej Europie, to robimy, ale większość świata nie i przestajemy być konkurencyjni. Na szczęście władza w Polsce przytomnie to rozumie i myślę, że z tego wyjdziemy z dobrym rozwiązaniem.

3. Polityka polska. Pojawiają się informacje o restrukturyzacji rządu, ale są to raczej plotki. Ważniejsze są projekty ustaw dotyczące aborcji. Pewnie będzie o tym głośno, więc przypomnę, że tzw. ustawa dekryminalizująca aborcję to niemiecki patent parlamentarny, skuteczny i efektywny. Mamy zgodę na KPO i krok po kroku przejmujemy poszczególne transze. Mimo różnych problemów, czasem nawet niemałych, jest jednak optymizm.

4. Komisje nadzwyczajne. Jest ich już kilka i zabrały się do roboty. Stąd wiemy, jak wyglądało wykorzystanie nielegalnego Pegasusa i w tej materii jest też niemało plotek o wykorzystywaniu tego morderczego narzędzia do tropienia polityków, a nie terrorystów. To skończy się procesami sądowymi i wyrokami. Wiemy, jak wyglądało przygotowanie do wyborów kopertowych, jaka to była determinacja polityczna, mimo pandemii. Wiemy też, jak Orlen w czasie największej pandemii wywoził ważne materiały związane z przeciwdziałaniem pandemii za granicę w bieżących celach wizerunkowych i politycznych. To też się źle skończy dla realizatorów.

I sprawy krakowskie szerzej:

1. Ważny, duży sondaż – wnioski, konsekwencje. W tygodniu pojawił się bardzo poważny sondaż dotyczący polityki krakowskiej. Wiemy, kto ma największe szanse na prezydenta, a kto do Rady Miasta. Wyniki są z jednej strony dość przewidywalne wcześniej, ale z drugiej strony dla wielu są mocnym zaskoczeniem. Także wyniki do Rady Miasta, gdzie będzie praktycznie tylko kilka grup politycznych: Koalicja Obywatelska, Kraków dla Mieszkańców i PiS. Mnie jednak wydaje się, że miesiąc przed wyborami to jeszcze czas, kiedy wiele może się zmienić. Działania kandydatów, wsparte sojusznikami, mogą zmienić układ wyborów prezydenckich, a pokazane listy głównych ugrupowań mogą zmienić realnie skład Rady. Zobaczymy…

2. Jak wybory, to i oskarżenia i rzeczywiście okazało się, że tradycji stało się zadość. Tym razem uderzono w Prezydenta Majchrowskiego, podejrzewając go o naruszenie urzędnicze w sprawie dotacji dla zabytkowej nieruchomości, będącej własnością rodziny ówczesnej Pani wiceprezydent.

Jako ówczesny Przewodniczący Rady Miasta byłem jednym z autorów tej uchwały o wsparciu remontów prywatnych nieruchomości zabytkowych w Krakowie. Propozycje były przygotowywane przez ówczesnego dyrektora Wydziału Kultury, śp. Stanisława Dziedzica, osobę bardzo kompetentną i merytoryczną. Były kryteria, była ocena, była weryfikacja, a potem była Komisja Kultury, Komisja Budżetowa i decyzja Rady Miasta Krakowa. Gdzie tu jest odpowiedzialność Prezydenta?

Ale wybory mają swoje prawa, nawet jak Pan Prezydent nie startuje. Jakoś jestem dziwnie spokojny, że cały temat potrwa lata, a potem się okaże, co się okaże…

3. Lista PO do Sejmiku i Rady Miasta. Koalicja Obywatelska przedstawiła swoje listy do Rady Miasta Krakowa i do Sejmiku. Lista do Sejmiku to przy obecnych notowaniach praktycznie 5 mandatów z okręgu miejskiego krakowskiego. Trochę żałuję, że mnie tam nie ma, bo i miałem atrakcyjny program i się na to gotowałem, ale koleżeństwo da sobie radę beze mnie i te 5 mandatów powinno zdobyć. Ja startuję z 4. Okręgu Wyborczego do Rady Miasta, na 2. pozycji, za koleżanką z Lewicy. I powinniśmy zdobyć tam 2 mandaty, 3 będzie bardzo trudno, bo jest duża konkurencja. Wygląda, że jeśli chodzi o Sejmik i Radę Miasta, może być nieźle. 

4. Obietnice wyborcze i realia. Obecny czas to czas wyborczych obietnic. O obietnicach związanych z metrem już pisałem, wyrażając zdziwienie, że obiecywane są kolejne trasy, kolejne stacje, a nic albo niewiele jest o realnych nakładach na tę inwestycję, nie ma odpowiedzi skąd wziąć na to pieniądze i kosztem czego spłacić, nie ma też odpowiedzi, ile to będzie kosztować eksploatacyjnie, na bieżąco i kosztem czego to będziemy płacić. Bez takich informacji te obietnice są utopią.

I kolejna utopia. Ostatnio przeczytałem, że „Celem na najbliższą kadencję powinno być 10 tysięcy takich mieszkań – mówił ekspert od mieszkalnictwa”, chodzi o mieszkania czynszowe. Takie mieszkania są w niedalekim planie w kilku miejscach w Krakowie, ale nie w liczbie 10 000. Przecież 10 000 mieszkań oznacza od 50 do 100 ha terenów (w zależności od gęstości zabudowy), a takich wolnych terenów obecnie w Krakowie nie ma. Oczywiście można takie tereny przygotować, ale to wymaga czasu, pieniędzy, pomysłu i sposobu jak to zrobić.

Parę tygodni temu o tym pisałem, mówiąc o odrolnianiu nieużytków, mówiąc o ZPI i Lex Developer, mówiąc o spółkach scaleniowych jako sposobach na pozyskanie terenów i mieszkań, ale i mówiąc skąd wziąć na to pieniądze. Jednak nie mówiłem o 100 ha, tylko owiele mniejszym areale, realnym do pozyskania i sfinansowania. Pewnie nie tylko ja chciałbym wiedzieć skąd autor pozyska te 50-100 ha i z czego za to zapłaci? Bez takiej informacji taka obietnica jest niebezpieczną utopią.

5. Mieszkanie za remont – komentarz. Chciałem odnieść się do wydarzeń w związku ze składaniem wniosków w Programie „Mieszkanie za remont” i wyjaśnić szereg nieporozumień:

  • Program „Mieszkanie za remont” funkcjonuje w tej formie od 2 lat, dokładnie na tych samych zasadach. Najpierw trzeba złożyć wypełniony wniosek, potem ten wniosek jest sprawdzany pod względem wypełniania warunków brzegowych, sprawdzana jest kompletność wniosku. Następnie wniosek jest oceniany wg znanej wcześniej klasyfikacji punktowej. Następnie lista jest szeregowana i pierwsze 100 osób, które uzyskały najwięcej punktów, znajduje się na liście Programu. Jeżeli zdarzy się, że w wyniku oceny kilkunastu spraw tę samą liczbę punktów ma większa grupa osób i znajdują się one na „brzegu” listy – decyduje tutaj (i tylko tutaj) czas złożenia wniosku. W każdym  przypadku najważniejsza jest ilość punktów z wniosku, a tylko w podanym przypadku czas złożenia. Oznacza to, że najważniejsze jest złożyć wniosek pełny, dobrze opisany i docelowo dobrze punktowany.
  • Składanie wniosku odbywało się i odbywa w sposób papierowy. Dzieje się tak, bo widzimy, że jest niezbędne zajęcie się tym wnioskiem na etapie składania, zweryfikowanie podstawowych informacji i odpowiedzenie na szereg zapytań składającego. Wiedząc o tym, od kilku miesięcy mieliśmy dostępne stanowisko konsultacyjne i był dostęp do informacji telefonicznej. Dzieje się tak także dlatego, że ewentualne składanie wniosków w formie elektronicznej wymagałoby, jak zresztą podkreśliło kilku internautów, podpisu elektronicznego na wniosku. A wśród składających jest spora grupa, szacowana na 10-30%, która jest cyfrowo nieprzygotowana do takiej drogi składania, a sprawa podpisu elektronicznego jeszcze ten problem pogłębia. Oczywiście, możliwe byłoby mimo tego stosowanie elektronicznej formy składania wniosku, ale eliminowałoby to jakąś grupę potrzebujących mieszkania osób. A problem jak reagować na wnioski z taką samą brzegową liczbą punktów dalej by pozostał. 
  • W poprzednich edycjach też było znaczne zainteresowanie składaniem wniosków, ale nie było to aż takie. Dopiero w tym roku nastąpiło bardzo wysokie zainteresowanie. Jeszcze raz więc podkreślam – kluczowa jest liczba punktów i wniosek złożony 29 marca także będzie rozpatrywany i jeśli otrzyma najwięcej punktów, to będzie pierwszy, niezależnie od momentu złożenia. 
  • Pierwotnie w Programie było do remontu 50 mieszkań, w 2. edycji daliśmy 100 i dalej w 3. edycji również 100. Konstytucyjnym obowiązkiem samorządu jest przede wszystkim wsparcie osób potrzebujących mieszkań socjalnych. Na szczęście, dzięki wyremontowanym w tej kadencji prawie 1900 pustostanom, dzięki wybudowaniu prawie 600 nowych mieszkań, mogliśmy radykalnie skrócić kolejkę oczekujących na mieszkania socjalne. Mając opanowany ten kluczowy problem, mogliśmy szerzej zająć się sprawą mieszkań czynszowych i innymi programami. Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa i mieszkania czynszowe, Społeczna Agencja Najmu i mieszkania przejściowe, kooperatywy – zajmujemy się tym, bo załatwioną mamy sprawę mieszkań socjalnych. Nie możemy radykalnie zwiększyć liczby pustostanów przeznaczonych do Programu „Mieszkanie za remont”, bo odbyłoby się to kosztem pustostanów przeznaczonych na remont na cele mieszkań socjalnych, dla ludzi bez mieszkania i z niskimi dochodami. Mieszkania w Programie „Mieszkanie za remont” są adresowane dla rodzin już zamieszkałych, ze średnimi dochodami, z pulą środków na remont. 
  • Moim błędem było, że przewidywaliśmy dużą frekwencję, ale na poziomie zeszłorocznej. W tamtej edycji przyjmowaniem wniosków zajmowały się 3 osoby, a teraz, reagując na potrzeby. utworzyliśmy 2 dodatkowe stanowiska. W efekcie tego wszystkie osoby złożyły wniosek do godz. 15:50. W sprawie składania elektronicznego wniosku wyjaśniłem, że był to dylemat między większą sprawnością składania, a wyłączeniem jakiejś, raczej znaczącej i bardzo potrzebującej pomocy, grupy mieszkańców. Za wszelkie utrudnienia przepraszam, ale zainteresowanie przerosło wyobrażenia wszystkich, i organizatorów, i uczestników. 
  • Podsumowując, Program „Mieszkanie za remont” jest bardzo atrakcyjną propozycją samorządu Krakowa, składanie wniosków w wersji papierowej ma swoje poważne uzasadnienie, a przejście na składanie elektroniczne niesie za sobą poważne ryzyka i eliminuje pewną grupę starających się. Kluczowa jest liczba uzyskanych punktów, a liczba proponowanych pustostanów do programu nie powinna być znacząco podnoszona, bo odbędzie się to kosztem najbardziej potrzebujących. Nie można było przewidzieć takiej frekwencji w pierwszym dniu, ale teraz sprawa została opanowana. Program powinien być rozwijany, natomiast priorytetem nadal są mieszkania socjalne. Za wszelkie utrudnienia przepraszam, ale zainteresowanie przerosło wyobrażenia wszystkich, i organizatorów, i uczestników. 

Polecane na stronie

Mój program wyborczy [ więcej ]

Projekty strategiczne:

Sprawozdanie Zastępcy Prezydenta Krakowa z kadencji 2018-2024:

Najnowsze informacje

Multimedia   ·   Artykuły

Więcej informacji w dziale media >